Jak wygląda badanie wariografem? Czy można go oszukać? Dlaczego kojarzy się z "magicznym" wykryciem kłamstwa? Dlaczego jest tak popularne, również wśród pracodawców, jak i małżonków?
Badanie wariografem wzbudza lęk, nie tylko u tych, którzy kłamią, ale też u tych, którzy nie mają nic do ukrycia. To tak samo, jak w momencie, gdy zatrzymuje nas Policja do rutynowej kontroli drogowej i funkcjonariusz prosi o dmuchanie w alkomat. Niby wiesz, że od tygodni w ustach alkoholu nie miałeś, ale zawsze jest odrobina niepewności, bo może alkomat coś wykaże? Jak się będę tłumaczył? Co powiem? Tymczasem wykrywacz kłamstw staje się coraz bardziej popularny w różnych sytuacjach życiowych. Już nie tylko podczas poważnych śledztw, ale podczas badania pracowników, w przypadku kradzieży magazynowych czy podczas rozmów kwalifikacyjnych dla managerów wysokiego szczebla. Wykorzystywany jest też przez podejrzliwych małżonków.
Jak wygląda badanie wariografem?
Badania wariografem wyglądają bardzo podobnie. Najczęściej robi się je w pokoju, w którym nie ma żadnych udogodnień. Stoi w nim najczęściej stół i dwa krzesła. Na nich siada osoba przesłuchiwana i przesłuchująca. Osobie badanej zakłada się czujniki poligrafu na poszczególne części ciała. Dzięki nim otrzymuje się graficzny obraz przebiegu zmian fizjologicznych. Krzywe obrazują stan emocjonalny osoby badanej. Od rodzaju zadawanych pytań, od obojętnych po przedmiotowe w danej sprawie oraz umiejętnej analizy zależy wynik badania, który polega na odróżnieniu reakcji organizmu na kłamstwo lub prawd
Na czym polega wykrywanie kłamstwa?
Wariograf nie do końca wykryć kłamstwo, wariograf wykrywa emocjonalny stan osoby badanej i pozwala na jego odczytanie. A to pozwala z dużą dozą prawdopodobieństwa ustalić, że akurat w pożądanej kwestii badany kłamał. Podsumowując, to organizm i jego reakcje fizjologiczne pozwalają wykryć kłamstwo, a wariograf pomaga odkryć zależności, i prawdomówność osoby badanej. Na wynik badania ma wpływ wiele czynników, do niedawna miał tu również znaczenie czynnik ludzki, czyli subiektywny sposób zadawania pytań i analizy osoby badającej.
Kto może badanie wariografem prowadzić?
Badanie wariografem może prowadzić osoba odpowiednio przeszkolona, posiadająca odpowiednie przygotowanie merytoryczne i techniczne do jego przeprowadzenia. Na zadawane pytania badany odpowiada "tak" lub "nie". Proces z pozoru jest nieskomplikowany. Padają pytania obojętne, kontrolne i krytyczne. Obojętne to te, które nie mają związku z testowanym, kontrolne to takie, które pozwalają zweryfikować postawę badanego, aczkolwiek nie mają nic wspólnego z badaną sprawą. Pytania krytyczne t takie, które najbardziej zbliżają się do problemu, który ma wyjaśnić badanie i to tutaj najbardziej wnikliwie jest analizowany stan podejrzanej osoby. To na ich podstawie wydawana jest ekspertyza.
Różne metody badania wariografem
Wariograf tak naprawdę można wykorzystać nawet bez oczekiwania na odpowiedź. Można zadawać pytania i nie oczekiwać odpowiedzi na nie. Stan emocjonalny osoby i tak zostanie przedstawiony na grafice. Każdy z nas miał sytuację, gdy chcąc coś ukryć, nie mówić prawdy, poczuł piknięcie serca lub nerwowo drgnął, gdy ktoś zadał pytanie, lub powiedział coś, co mogłoby zagrozić bezpieczeństwu tajemnicy. Efekt końcowy badania wariografem to właśnie kolory wykres, na którym zobrazowane są owe "drgnięcia" lub wewnętrzne "piknięcia", nerwowa reakcja organizmu, nad którą ciężko zapanować osobie, która nie przeszła specjalistycznego szkolenia. Wynik odzwierciedla stan psychiczny badanej osoby. Materiał, po wnikliwej analizie, pozwala na wydanie opinii, określającej reakcję podejrzanej osoby na problematyczne pytania.
Wady i zalety badania wariografem
Wykrywacz kłamstw ma swoje wady, bo buduje obraz czynników fizjologicznych. Ktoś, kto umie kontrolować oddech, podnosić swoje tętno, może zafałszować wyniki badań. Ludzka psychika pozwala na manipulację odczuciami, odwracanie uwagi, przywoływanie wspomnień etc. Z reguły jednak, aby oszukać urządzenie, trzeba znać siebie i umieć nad sobą w sposób nieprzeciętny panować. Trudno to zrobić bez specjalnego przeszkolenia, zwłaszcza, że próby oszukania urządzenia nie ujdą czujnym oczom osoby przeprowadzającej badania. Staje się więc badanie grą na przetrwanie, grą na oszukanie, odwrócenie wzajemnej uwagi i skierowanie jej na inne tory. Aby ukryć prawdę, nie wystarczy oszukać samo urządzenie, trzeba jeszcze wprowadzić w błąd biegłego.
Skuteczność badań wariografem wynosi, wg niektórych ekspertów, od 70 do 90 % przypadków. Ogromne znaczenie ma tutaj sposób skonstruowania pytań, sposób dobierania ich. Kłamstwo jednak ma krótkie nogi, jak mówi stare przysłowie, stąd lepiej po prostu być uczciwym.
Źródło: www.detektyw-pro-tom.pl.
Komentarze