Czym jest e-sport?

E-sportE-sport, czyli inaczej sport elektroniczny, jest w Polsce dyscypliną szerzej nieznaną, jednak od pewnego czasu zaczyna się to zmieniać.

A już rewolucją można nazwać niedawno rozpoczęte transmisje rozgrywek League of Legends Championship Series przez jeden z polskich kanałów sportowych, gdyż taka sytuacja ma miejsce w naszym kraju po raz pierwszy.

E-sport zdobywa sobie coraz więcej fanów, ale czym tak właściwie on jest?

Polega on, tak jak każdy sport, na rywalizacji pomiędzy zawodnikami, z tą różnicą, że areną ich zmagań staje się... gra komputerowa. Rozwój tego typu zmagań umożliwił wzrost popularności rozgrywek sieciowych gier takich jak StarCraft, Counter-Strike, Quake, Warcraft II: Tides of Darkness czy League of Legends. Na początku lat 90. powstawały pierwsze profesjonalne rozgrywki, gracze rywalizowali w grach takich jak Mario Bros, Tetris czy Red Racer, a zwycięzca zgarnął nagrodę w wysokości 10 tysięcy dolarów.

E-sport

Dzisiaj oczywiście stawki są o wiele wyższe, najlepsi zawodnicy e-sportowi na świecie mogą pochwalić się majątkami wynoszącymi więcej niż milion dolarów. Jednak żeby liczyć na stałą pensję trzeba zaliczać się do światowej czołówki, a i tam gracze dużą część swoich zarobków opierają na kontraktach sponsorskich, najczęściej z producentami branżowymi, produkującymi sprzęt elektroniczny dla graczy taki jak klawiatury, myszki, podkładki czy zestawy słuchawkowe. E-sportowcy nie są tak popularni jak ich odpowiednicy chociażby z boisk piłkarskich, jednak tutaj wyjątkiem jest Korea Południowa, absolutny e-sportowy potentat. Istnieje tam jedyna na świecie komórka rządowa, kontrolująca rynek e-sportu i zarządzająca nim. Zwycięzcy stają się tam prawdziwymi celebrytami, a ich zmagania na żywo zajmują dużo miejsca w ramówkach telewizji.

Jak wygląda mecz e-sportowy?

Zawodnicy, najczęściej w zespołach, zasiadają za swoimi stanowiskami komputerowymi, zaś widzowie mogą z trybun obserwować ich zachowanie, a na wielkich telebimach wyświetlane są na żywo zmagania graczy. Drużyny występujące w danych rozgrywkach nie są zwyczajnymi grupkami znajomych, ale coraz częściej profesjonalnymi teamami. Poświęcają oni wiele czasu na wspólne, specjalistyczne treningi, posiadają swoich trenerów od wydolności, strategii czy kondycji psychicznej.

Jak wygląda sytuacja e-sportu w Polsce?

Całkiem dobrze, można bez ryzyka stwierdzić, że Polska stała się jednym z ważniejszych aktorów światowej sceny sportów elektronicznych. Wspominałem już o telewizyjnych transmisjach rozgrywek League of Legends. W marcu tego roku Katowice organizowały najważniejszą imprezę e-sportową na świecie - finały Ligi Intel Extreme Masters, które obejmowały właśnie League of Legends i Starcraft II, a równolegle w ramach ESL One gracze rywalizowali w rozgrywkach Counter-Strike. Pula nagród wyniosła ponad pół miliona dolarów, a ceny biletów sięgnęły 450 złotych. Tysiące widzów obserwowało zmagania zawodników w katowickim Spodku, a miliony śledziło dzięki streamingowi w internecie. Turniej okazał się wielkim sukcesem zarówno organizacyjnym jak i marketingowym.

Jaka przyszłość rysuje się przed e-sportem?

Całkiem optymistyczna. Eventy przyciągają tysiące osób, telewizje zaczynają dostrzegać w nim potencjał komercyjny, w internecie prężnie działają strony poświęcone tej dyscyplinie sportu, za pomocą których kibice śledzą rozgrywki czy na przykład zmiany w składach drużyn. Potencjał tkwiący w sporcie elektronicznym jest wielki i możemy się cieszyć, że Polska stała się jednym ze światowych liderów w tej dziedzinie.